Jak pomagać bezdomnym?

Czasami widząc kogoś ubogiego, można do niego podejść, porozmawiać, coś podarować – ale czy to jest w stanie odmienić życie tego człowieka? Od razu przykładowo powstaje w głowie pytanie, czy jak dam takiej osobie pieniądze, to na co Ona je wyda? Czy na alkohol? Czy na narkotyki? Czy dając takiej osobie pieniądze czy Ja naprawdę zatem jej pomagam?

Pytanie zawsze zostaje jak pomagać skutecznie? Pytanie też pozostaje jak podobać się Panu, znamy przecież słowa Jezusa z ewangelii Mateusza:

(35): Byłem bowiem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić, byłem obcym, a przyjęliście mnie; (36): Byłem nagi, a ubraliście mnie, byłem chory, a odwiedziliście mnie, byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie.

[Uwspółcześniona Biblia Gdańska, Mt 25]

Jak zatem pomagać mądrze pomagać bezdomnym?

Kilka osób pytało mnie jak pomóc takim osobom, by to naprawdę działało?

Jedyne co mogę odpowiedzieć to coś, co wynikło z mojego doświadczenia. Uzależnienia, bieda, ubóstwo i ogólna nieporadność to nie są problemy, które da się rozwiązać w kilka chwil. W większości przypadków taka osoba zwykle po prostu musi nauczyć się żyć, jakby na nowo, nieraz trzeba też na nowo po prostu wskrzesić chęci do życia, pokazac jego sens. Trzeba nie tylko uporać się z uzależnieniem, ale zwykle wszystko na nowo poukładać – pomoc takim ludziom to praca na conajmniej jeden cały etat i to zwykle całego sztabu ludzi… Jak zatem dziś pomagać w praktyce?

W moim doświadczeniu wygląda to zwykle tak, że staram się z taką osobą spędzić choć kilka chwil na rozmowie, w trakcie której głoszę ewangelię, modlimy się. Jeżeli jest konieczność, to daje coś do jedzenia, coś ciepłego do picia czy kombinuje, coś innego co jest potrzebne (np. coś do ubrania, śpiwór itd.), czasem podrzucam biblię lub jej fragment, jeśli jest zainteresowana. W rozmowie zwykle staram się podpytać, co tak naprawdę się stało, a następnie mówię o nowym życiu, które ta osoba może mieć z Jezusem. Po czym przychodzi kolej na następnie kroki…., no właśnie, ale jakie są dalsze kroki?

Tutaj w zależności od miasta, kieruję taką osobę do jednego z chrześcijańskich ośrodków pomocy, jest ich na szczęście kilka. Jako wierzący wiem, że ewangelia to w zasadzie jedyna możliwość poukładania sobie życia, ważne więc by ta osoba trafiła do ośrodka gdzie jest ona głoszona…

A jak pomagać pieniędzmi…

Kilka razy już spotkałem się z biedną osobą, która nie chciała ode mnie pieniędzy… te kilka chwil spędzonych na rozmowie z nią, było dla niej więcej warte niż pieniądze! Było to dla mnie trochę niesamowite odkrycie! – na ulicy nie ma zwykle głupich osób, Ci ludzie często wiedzą, że pieniądze nie rozwiązują problemów… Postanowiłem kiedyś zatem, że pieniądze warto mądrze wykorzystać i to co z nimi robię, to po prostu kieruje bezpośrednio do ośrodków, w którym zajmują się realną pomocą na cały etat. Ośrodków, w których głoszona jest ewangelia, dzięki czemu osoba może poznać sens życia. Ośrodków w których osoba ta jest w stanie nauczyć się brać odpowiedzialność za swoje życie, dzięki czemu osoba jest w stanie wrócić do w miarę normalnego funkcjonowania.

Jednym z takich ośrodków jest Stowarzyszenie Antidotum w Pomiechówku (Dom Terapii i Readaptacji Społecznejlink), jest to placówka prowadzona przez Agatę Pietras i jej rodzinę. O tym jednak jak taki ośrodek funkcjonuje, opisze już poniżej Agata… Ja ze swojej strony zachęcam do wsparcia tego ośrodka, bo ono naprawdę jest potrzebne, a pieniądze tam wysłane, są naprawdę dobrze wykorzystywane.

Potrzebne wsparcie zarówno teraz na newralgiczny okres zimowy – opałowy, jak i po prostu ustawione stałe comiesięcze wsparcie, czyli stały przelew choćby na niewielką kwotę, budżetów to bardzo nie obciąży, a pomóc naprawdę można. Im nas więcej będzie tym lepiej ośrodek będzie mógł zająć się pomaganiem…

A teraz oddaje już głos Agacie:

„Bo w naszym  Domu jest jak w ulu”

Agata – mówią do mnie przyjaciele – pokaż ludziom czym wy się zajmujecie, pokaż wasze życie, życie ludzi którym pomagacie. Jeśli chcecie aby ktoś się zaangażował, to potrzebuje wiedzieć w co. No tak – myślę – racja, w zasadzie skąd ma ktoś wiedzieć po co i dla kogo ta pomoc np. na opał.

Wciąż zajęci ośrodkiem, który żyje dynamicznym życiem, ludzkimi problemami, walką o przetrwanie nie mamy sił, czasu na tzw promowanie. Zresztą żyjąc blisko natury i lasu, jakoś nie czułam nigdy potrzeby „się” promować. Ludzi potrzebujących nie brakuje i zawsze znajdują do nas drogę.

W tym jednak przypadku nie chodzi o promocję, popularność lecz o wsparcie w przetrwaniu Domu pełnego ludzi potrzebujących naszej opieki.

Tylko najbliżsi przyjaciele wiedzą, jak wyglada moje i Alberta życie. W zasadzie to całej naszej rodziny- bo oni chcąc nie chcąc są to w powierzone nam przez Boga dzieło zaangażowani.

Motywuje mnie do napisania tego krótkiego artykułu, nadmuchany ale realny kryzys, który swoimi mackami już zaczyna nas dosięgać.Jak nas wszystkich. To prawda. Jednakże miarą naszego człowieczeństwa jest to, jak dbamy o najsłabszych.

Kiedyś się nas ktoś zapytał, a co wy w tym ośrodku właściwie robicie? Jest taki stereotyp o placówkach dla osób w bezdomności, że ludzie sobie siedzą, jedzą, dostają dach nad głową i… mają dużo wolnego czasu.

Otóż w naszym Domu – bo tak nazywam to miejsce – jest jak w ulu. Dzień mija szybko i wciąż jest coś do zrobienia. Żyjemy na zasadzie wspólnoty. Mamy teraz dużo ludzi chorych, którymi trzeba się opiekować.

Zadaniem mieszkańców jest brać odpowiedzialność nie tylko za siebie i swoje życie ale również podejmować się określonych funkcji i zadań. W ten sposób każdy uczy się pracy i odpowiedzialności za powierzone zadania.

Dlatego mamy kucharza, który karmi. Brygadzistę, który gospodarskim okiem ma rozplanować pracę. Kierowcę, bo trzeba przywieźć chleb i jedzenie. Zawieźć ludzi do lekarza, szpitala i urzędu. Tych oczywiście chorych i potrzebujących pomocy medycznej. Palacza, żeby było nam ciepło. Opiekuna osób starszych, gospodarzy, bramowych, nawet mamy ogrodnika. Każdy może tu jednocześnie pomagając innym rozwijać swoje pasje.

W naszym biurze socjalnym, każdy jest odpowiedzialny za to, by rozwiązywać swoje problemy bytowe pod okiem pracownika socjalnego i medycznego. Czasem trzeba zacząć od odtworzenia życiorysu, od tak zwanej podstawy jak dowód osobisty, świadczenia socjalno- zdrowotne, świadectwa pracy, sprawy karne, prawne, rodzinne, sądowe itp.

Fundamentalną częścią naszego życia jest terapia i READAPTACJA. W zasadzie po to powstał ten Dom. Dla tych, którzy stracili nadzieję, wiarę i sens. Chcą jednak żyć i potrzebują odzyskać swoją godność. Nauczyć się wyrażać własne emocje i potrzeby. Sięgnąć głębiej swojego jestestwa, by zrozumieć co się w ich życiu stało i jak siebie z tego wyciągnąć. Niejednokrotnie są łzy. Łzy strat, smutku, lęku, złości ale też i wzruszeń. Mamy terapeutów i trenerów, którzy towarzyszą w tej najważniejszej wędrówce jaką człowiek może odbyć. W głąb siebie.

Są ludzie, którzy odchodzą. Odchodzą przedwcześnie z terapii. Często dowiadujemy się, że ktoś odszedł już na zawsze. To są te smutne chwile, w których spotykamy się z czymś absolutnym i nieodwracalnym.

Mamy też grupę osób zainteresowanych relacją z Bogiem i Biblią. Jako osoby ufające Bogu i doświadczające jego obecności w życiu wiemy, że wiara i otwarcie ducha na Boga daje prawdziwe życie. Nadzieję wieczności, a tu na ziemi inną perspektywę widzenia własnej rzeczywistości. Ponieważ do wiary nikogo nie można zmusić- i jesteśmy temu przeciwni- to nasza aktywność ma służyć tylko i wyłącznie tym, którzy tego chcą i szukają.

I to tak w skrócie….jeśli jest to dla Ciebie cenne to możesz to docenić swoją hojnością. Udostępniam wam kilka zdjęć z naszego codziennego życia.

Serdecznie pozdrawiam
Agata Pietras

Facebook ośrodka | Strona www

Newsletter! - Bądź na bieżąco...

Aktualności... i treści pomagające budować wiarę.
Zapisz mnie teraz!
*Zgoda Marketingowa: Wyrażam zgodę, aby TwojeDobre.info kontaktowało się ze mną za pośrednictwem poczty e-mail z wykorzystaniem informacji podanych przeze mnie w tym formularzu w celu otrzymywania wiadomości, aktualizacji i marketingu. - więcej informacji.

Jeśli chcesz wycofać swoją zgodę i przestać od nas słyszeć, po prostu kliknij link rezygnacji z subskrypcji na dole każdego wysyłanego przez nas e-maila.

Dodaj komentarz

Bądź na bieżąco...

Aktualności... i treści pomagające budować wiarę.
Zapisz mnie teraz!
*Zgoda Marketingowa: Wyrażam zgodę, aby TwojeDobre.info kontaktowało się ze mną za pośrednictwem poczty e-mail z wykorzystaniem informacji podanych przeze mnie w tym formularzu w celu otrzymywania wiadomości, aktualizacji i marketingu. - więcej informacji.

Jeśli chcesz wycofać swoją zgodę i przestać od nas słyszeć, po prostu kliknij link rezygnacji z subskrypcji na dole każdego wysyłanego przez nas e-maila.
close-link

Newsletter! - Bądź na bieżąco...

Aktualności... i treści pomagające budować wiarę.
Zapisz mnie teraz!
*Zgoda Marketingowa: Wyrażam zgodę, aby TwojeDobre.info kontaktowało się ze mną za pośrednictwem poczty e-mail z wykorzystaniem informacji podanych przeze mnie w tym formularzu w celu otrzymywania wiadomości, aktualizacji i marketingu. - więcej informacji.

Jeśli chcesz wycofać swoją zgodę i przestać od nas słyszeć, po prostu kliknij link rezygnacji z subskrypcji na dole każdego wysyłanego przez nas e-maila.
close-link