Czym jest modlitwa? – świadectwo działającej modlitwy

Dałby Bóg, aby do chwały Ojca, do tego niebęskiego domu, abyśmy weszli z całymi kompletnymi rodzinami. Tego życzę sobie i wam, bracia i siostry. A jest to możliwe, dlatego że obietnica jest Pana Jezusa taka, uwierz Pana Jezusa, a będzie zbawiony ty i dom twój. I znam takie rodziny i wy również, kiedy szczególnie matki, ale też rodzice i pozostałe rodzeństwo ustawicznie w modlitwie wzywali Bożego Miłosierdzia dla swoich najbliższych. I tak mi się przypomniało, kiedy też wspominał brat Marcin te świadectwa. Tam ze wschodu ja również słyszałem, kiedyś wam o tym mówiłem, jak wierzący ojciec, który kochał Pana Jezusa i to samo miał pragnienie dla swojego syna, modlił się o jego zbawienie. Jego syn na tamten czas po prostu lekceważył, odsuwał temat zbawienia na dalszy plan, kiedy będzie starszy, kiedy będzie miał więcej czasu. Lekceważył to, ale ojciec na każdym nabożeństwie, gdzie tylko była możliwość, on wzywał Bożego Miłosierdzia. I to, co mnie tak bardzo poszło, nawet wtedy, kiedy był poważnie chory i przyszli do niego bracia, aby modlić się o niego, mówił bracia, nie módlcie się za mną, módlcie się za moim synem. Tak jego serce było przepełnione miłością, że w każdej chwili, w każdym miejscu nosił w swoim sercu syna potrzebującego ratunku. I przyszedł taki moment, kiedy on był już w szpitalu na łożu śmierci, cały czas w swoim sercu, nawet w takim momencie, wzywał Bożego Miłosierdzia dla swojego syna. I Pan Bóg okazał to miłosierdzie. Krótko przed śmiercią drzwi tej sali szpitalnej się otworzyły. I syn na kolanach przyszedł do ojca i jeszcze zdążył otrzymać ojcowskie błogosławieństwo. Zrozumiał swój grzech, zrozumiał swoje niewłaściwe postępowanie. Pan Bóg dał mu tej łaski i ojciec jeszcze z łapnącymi rękami zdążył pobłogosławić i zobaczyć zbawienie swojego syna. Znamy tę historię i bliżej z życia naszych najbliższych, bo często wspominam siostrę Kamińską, która tak bojowała o swoje dzieci i za życia zobaczyła nawrócenie jednego syna, Adama, a po śmierci kolejny syn, Tomek się nawrócił. Ja wierzę, że modlitwy rodziców nigdy nie są daremne. Nigdy nie są daremne. Oczywiście na łaskę zbawioną składa się przede wszystkim łaska Boża, której my do końca nie rozumiemy. Czemu ten, a nie tamten? Po pierwsze łaska Boża, po drugie stan i reakcja człowieka na działanie Bożej łaski i po trzecie właśnie te modlitwy, które są tak jak pukanie do drzwi Bożej łaski. To ma znaczenie i wpływ na zbawienie naszych najbliższych. Dlatego chciałbym zachęcić was, bracia i siostry, abyście nie ustawali w swoich modlitwach za najbliższych, bo niestety zdarza się tak, że w rodzinach są różne trudne sytuacje, kiedy nie jest tak, jakbyśmy sobie może tego życzyli. I wielu rodziców tłacze, męczy się, przeżywa to, ale ja wierzę, że żadna łza, żadne słowo modlitwy, które płynie z serca kochającej matki czy ojca nie jest daremne. Przyjdzie moment, kiedy kielich czasza modlitwy się wypełni, a Pan Bóg odpowie i uczyni swoje działanie w życiu. Chciałbym też, Boże Słowo, czytać i jeszcze raz wrócić do tego fragmentu, który był czytany na konferencji bratewskiej. Jest to fragment z listu apostola Pawła do Kolosa. List apostola Pawła do Kolosa. Krótko chcę powiedzieć, że kiedy apostol Paweł pisał ten list, pisał go z więzienia, przebywał w tym czasie w więzieniu, a więc cierpiał. On nie był skupiony na swoich potrzebach, ale on myślał ciągle, nawet będąc w takiej sytuacji o wierzących w Kolosach. Pierwszy wiek był wiekiem bardzo trudnym dla tych rozwijających się zborów. To były zbory założone kilkanaście lat wcześniej, zbory, które składały się nie tylko z nawróconych Żydów, ale również i z Pogan i mieszanina różnych była nawyków, różnych nauk. A w tym czasie również chcę przypomnieć, krążyły różne fałszywe nauki filozoficzne, szczególnie nauka Platona, który twierdził, że ciało jest więzieniem duszy. I z tego też powodu ciało było w pogardzie. Powstawać później zaczęły pewne zakony biczowników. Biczowano swoje ciało uważając, że w ten sposób przybliży się człowiek do Boga, bo niszczy tą materię grzeszną, a wtedy dusza będzie uwolniona. Ja byłem kiedyś w klasztorze kamedułów w Krakowie na Bielanach i tam były kameduła pokazywał mi te bicze, którymi biczowali się jego poprzedniczy. To rzemienie zakończone kulkami z kości czy z ołowiu. Wiecie, jak się na to patrzyło, to budziło przerażenia, ale tak rozumieli ludzie. To była ta nauka. Byli też i stoicy, byli epikurejczycy. Było wiele innych różnych takich fałszywych nauk. Twierdzono to, co było najbardziej może niebezpieczne, że Jezus Chrystus nie przyszedł w ciele na ten świat. Uważano, że było to niemożliwe, dlatego że Bóg jako święty nie mógł mieć kontaktu z materią grzeszną, nie mógł dotykać, już nie mówiąc o stworzeniu. I poglądy takie się mnożyły, że to była emanacja jedna, druga, trzecia, kolejna i każda jakby oddalała świętego Boga, umożliwiała mu dotknięcie grzesznej materii. Kochani, takie były nauki i dlatego też, tak wynika z treści listu do Kolosa, apostół Paweł zwraca uwagę na to, co najważniejsze, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele na ten świat, że przyjął na siebie grzechy wszystkich ludzi, że On jest tą centralną osobą zwiastowania dobrej nowiny. Jezus Chrystus, który został posłany przez Ojca Niebieńskiego, aby przyjść na tą ziemię, aby głosić tą dobrą nowinę, aby umrzeć za grzechy całego świata w ciele, w pełni człowiek i w pełni Bóg. To jest tajemnica wiary, to jest wspaniała prawda. A ten Duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele na ten świat, jest Duchem Bożym. Natomiast ci, którzy nie uznają ten Duch i ci ludzie nie mają Ducha Bożego i nie przekazują z Ducha Bożego. Więc, apostoł Paweł, pisząc ten list, warto abyście w domu go dokładnie przeczytali, jakże przepiękne są tam prawdy, jakie pouczenia, jakie zalecenia, jakie ostrzeżenia. A to wszystko, apostoł Paweł pisze w miłości i w tej odpowiedzialności. W drugim rozdział od pierwszego wersu. Chcę bowiem, abyście wiedzieli, jak wielki bój toczę za was i za tych, którzy są w Laodycei i za tych wszystkich, którzy osobiście mnie nie poznali, aby pocieszone były ich serca. A oni połączeni w miłości zdążali do wszelkiego bogactwa, pełnego zrozumienia, do poznania tajemnicy Bożej, to jest Chrystusa, w którym są ukryte wszystkie skarby mądrości i poznania. A to mówią, aby was nikt nie zwodził rzekomo słusznymi wywodami, bo chociaż ciałem jestem nieobecny, to jednak Duchem jestem z wami i raduję się, widząc, że jest u was ład i że wiara wasza w Chrystusa jest utwierdzona. Jak więc przyjęliście Chrystusa Jezusa Pana, tak w Nim chodźcie, wkorzenieni weń i zbudowani na Nim, utwierdzeni w wierze, jak was nauczono, składając nieustannie dziękczynienie. Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie, gdyż w Nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości i macie pełnię w Nim. On jest głową wszelkiej nadziemskiej władzy i zwierzchności. Może do tego miejsca, bo kolejne słowa i w ogóle cały ten list zawiera przepiękną treść, wskazującą na Jezusa, który przyszedł w ciele, umarł, odniósł zwycięstwo i został uwielbiony. W Nim jest zbawienie, w Nim jest usynowienie, w Nim jest uświęcenie, w Nim jest nadzieja i wszelkie bogactwo, mądrości i poznania. A więc prosty wniosek nasuwa się taki. Jeżeli chcemy mieć te bogactwa i korzystać z tych błogosławień, to trzeba poznawać Pana Jezusa Chrystusa. To trzeba coraz dokładniej, coraz bliżej być swojego Zbawiciela. I w Nim są te wspaniałe błogosławieństwa. Żeby poznać kogoś, nie muszę tłumaczyć, trzeba z Nim przebywać. Trzeba z Nim mieć kontakt, trzeba jak najczęściej mieć tą możliwość być koło Niego. Poznaje się w ten sposób. I w sytuacjach trudnych, radosnych i smutnych, w pracy i w odpoczynku, kiedy człowiek jest wtedy, go poznaje. Drodzy, życzę sobie i wam, abyśmy byli coraz bliżej Pana Jezusa i mogli być w Niego wkorzenieni, tak jak tutaj czytałem ten fragment, wkorzenieni weń i zbudowani na Nim. Bracia przede mną wskazywali, jak ważna jest właściwie prowadzona budowa. Tak można powiedzieć nasze życie indywidualne, rodzinne czy zborowe, to jest taka budowa. Musi być na dobrym fundamencie, z właściwych elementów i właściwe spoiwo. Nie trzeba być inżynierem budowlanym, żeby wiedzieć, jak ważną rolę odgrywa fundament. Jest wiele różnych dobrych książek i dobrych rad, ale ponad tym wszystkim jest nauka płynąca z Pisma Świętego. Ta prosta, która jest często lekceważona i niektórzy ludzie nie chcą sięgać. Takie proste słowa, takie niezachęcające, starożytne, już nieaktualne w tym XXI wieku i niejeden sięga do bardzo mądrych, w cudzysłowie, książek i rad wielkich filozofów, ale to nie jest ten trwały fundament, niestety. Fundament to jest Słowo Boże, które darzy życie. To jest Pismo Święte, które zawiera Słowo Boga. I ono dotyczy każdej sprawy, życia osobistego, małżeńskiego, rodzinnego, pracy, służby itd. Porusza wszystkie dziedziny. Tutaj znajdujemy odpowiedź na każde pytanie. A przede wszystkim poznajemy też przez Słowo Boże m.in. Jezusa Chrystusa. A więc, jeżeli chcemy poznać Pana Jezusa Chrystusa, to czytajmy Słowo Boże. To zagłębiajmy się Słowo Boże. Kolejnym źródłem takiego poznawania naszego Pana to jest modlitwa. To jest modlitwa, kiedy możemy z Nim rozmawiać, kiedy przebywamy w tej społeczności. Bracia i siostry jest wielką rzeczą i przywilejem modlić się w zborze, razem z bratem i siostrą. Ale chciałbym zapytać i nie oczekuję odpowiedzi głośnej. Ile czasu poświęcamy na modlitwę w domach? Tak szczerze, przed sobą odpowiedzmy. Ile minut, ile godzin, a może sekund poświęcamy na modlitwę? Indywidualnie w komorach. A ona ma wielkie znaczenie. Pan Jezus, zwróćcie uwagę, że On bardzo sobie cenił społeczność z uczniami, ale w większości czytamy, że odchodził na bok. Na nocne modlitwy odchodził, aby indywidualnie mieć kontakt ze swoim Ojcem. Tam nabierał siły, tam mógł ze swoim Ojcem obcować, przebywać. Kochani, chciałbym zwrócić uwagę na błogosławieństwo modlitwy w komorze. Modlitwa, kiedy w komorze przebywamy, nikt nas nie słyszy, nie widzi. A modlimy się o kogoś, jest to wyraz czystej, szczerej miłości. Bo już to nie jest na pokaz. Nie mamy przed kim pokazywać się, ale przed samym Bogiem możemy wyrażać te potrzeby i te prośby. Zachęcam do tego. Apostoł Paweł w liście do Filipian, w pierwszym rozdziale, tak pięknie wyraża tą miłość do wierzących Filipii i mówi, że nosi ich w sercu swoim. I w każdej modlitwie, w każdej modlitwie dziękuję Bogu za nich. I modli się o to, aby mogli rozpoznać dobro, aby rozróżnili dobro od złego. Aby byli gotowi na dzień przyjścia pańskiego. I to czynił apostoł Paweł. Damy Bóg, abyśmy o tym również pamiętali. Jak cenną rzeczą jest modlitwa. I trzecie, to źródło poznawania i Pana Jezusa, i bogactwa Jego, to jest społeczność. Tak jak dzisiaj jesteśmy w zgromadzeniu. Przebywanie w społeczności, tam gdzie dwóch lub trzech w imieniu Pana Jezusa Chrystusa, gdzie Jego obecność jest zapewniona przez Jego Słowo, ma wielką wartość. Bracia i siostry. W środę jest nas troszkę mniej, a nawet powiedziałbym dużo mniej. Rozumiem, że wielu pracuje, ma obowiązki i to jest rzecz oczywista. Ale czy zawsze tylko to jest powodem nieobecności? Również zastanówmy się, aby korzystać z wszelkiej formy społeczności wierzącej. Żebyśmy mogli nabierać tych sił, tak jak w liście do hebrajczyków czytamy, żeby się zachęcać do miłości i dobrych uczynków. Żebyśmy byli gotowi na dzień przyjścia pańskiego. A więc zbudowani na tym fundamencie Bożego Słowa, ale również my jako kamienie, żebyśmy byli połączeni ze sobą miłością. To brat już przede mną cytował z listu do Kolosan właśnie ten werset, który tu mówi, ale ja pozwolę sobie odczytać, bo to jest bardzo ważne słowo. Trzeci rozdział tego listu i tam czytamy. Jak powinien wyglądać ten kamień, z którego budowany jest dom duchowy, a więc zbór czy nawet rodzina. Dwunasty werset i dalej. Przeto przeobleczcie się jako wybrani Boży, święci i umiłowani w serdeczne współczucie, w dobroć, pokorę, łagodność i cierpliwość, znosząc jedni drugich i przebaczając sobie nawzajem, jeśli kto ma powód do skargi przeciw komu. Jak Chrystus odpuścił wam, tak i wy, a ponad to wszystko przeobleczcie się w miłość, która jest spójnią doskonałości, a w sercach waszych niech rządzi pokój Chrystusowy, do którego też powołani jesteście w jednym ciele, a bądźcie wdzięczni. Słowo Chrystusowe niech mieszka w was obficie we wszelkiej mądrości, nauczajcie i napominajcie jedni drugich przez psalmy, hymny, pieśni duchowne, wdzięcznie śpiewając Bogu w sercach waszych. I wszystko, cokolwiek czynicie w słowie lub w uczynku, wszystko czyńcie w imieniu Pana Jezusa, dziękując przez Niego Bogu Ojca. Tego życzę sobie i wam, bracia i siostry, abyśmy mogli wzajemnie się zachęcać. Nie budować mury i dzielić się od siebie, ale zdążać do miłości, znosić jedni drugich w miłości, połączeni być tą spójnią, tym spoiwem mocnym, jaką jest miłość. Niech dobry Bóg nam w tym wszystkim dopomoże. Chciałbym zachęcić nas do modlitwy, abyśmy mogli tak szczerym sercem przyjść przed Bożą obliczę i Bogu podziękować, Bogu Ojcu za Jezusa Chrystusa, który poniósł na sobie nasze grzechy, moje grzechy i dał nam zbawienie, darował nam nowe życie i bogactwo, mądrości i wszelkie inne bogactwo. I tak cenne obietnice, żebyśmy podziękowali, a też poprosili o tą czujność, o nasze serca takie czujne, abyśmy nie dali się zaskoczyć przez przeciwnika. Dlatego składnijmy nasze kolana i przyjdźmy przed Bożą obliczę. Amen.

Modlitwa to bardzo ważny element wiary. Jest to czas, w którym wierzący zwraca się do swojego Boga, aby wyrazić swoje pragnienia, prośby, podziękowania i uwielbienie. Może to być zarówno indywidualna jak i zbiorowa praktyka.

Modlitwa jest ważnym elementem w życiu wielu ludzi, ponieważ daje im nadzieję, pocieszenie i siłę do przetrwania trudnych chwil. Poprzez modlitwę wierzący wyrażają swoją wiarę w moc Bożą i ufność, że Bóg wysłucha ich próśb.

Newsletter! - Bądź na bieżąco...

Aktualności... i treści pomagające budować wiarę.
Zapisz mnie teraz!
*Zgoda Marketingowa: Wyrażam zgodę, aby TwojeDobre.info kontaktowało się ze mną za pośrednictwem poczty e-mail z wykorzystaniem informacji podanych przeze mnie w tym formularzu w celu otrzymywania wiadomości, aktualizacji i marketingu. - więcej informacji.

Jeśli chcesz wycofać swoją zgodę i przestać od nas słyszeć, po prostu kliknij link rezygnacji z subskrypcji na dole każdego wysyłanego przez nas e-maila.

Dodaj komentarz

Bądź na bieżąco...

Aktualności... i treści pomagające budować wiarę.
Zapisz mnie teraz!
*Zgoda Marketingowa: Wyrażam zgodę, aby TwojeDobre.info kontaktowało się ze mną za pośrednictwem poczty e-mail z wykorzystaniem informacji podanych przeze mnie w tym formularzu w celu otrzymywania wiadomości, aktualizacji i marketingu. - więcej informacji.

Jeśli chcesz wycofać swoją zgodę i przestać od nas słyszeć, po prostu kliknij link rezygnacji z subskrypcji na dole każdego wysyłanego przez nas e-maila.
close-link

Newsletter! - Bądź na bieżąco...

Aktualności... i treści pomagające budować wiarę.
Zapisz mnie teraz!
*Zgoda Marketingowa: Wyrażam zgodę, aby TwojeDobre.info kontaktowało się ze mną za pośrednictwem poczty e-mail z wykorzystaniem informacji podanych przeze mnie w tym formularzu w celu otrzymywania wiadomości, aktualizacji i marketingu. - więcej informacji.

Jeśli chcesz wycofać swoją zgodę i przestać od nas słyszeć, po prostu kliknij link rezygnacji z subskrypcji na dole każdego wysyłanego przez nas e-maila.
close-link